Na stacji metra Dworzec Gdański wisi wiersz islandzkiej poetki Gerður Kristný w tłumaczeniu Olgi Hołowni:
Codziennie
Przechodzę obok
Pojedynczej rękawiczki
Na ogrodzeniu
Okruchy pozostawione
Przez dzieci które zagubiły się
W lesie tego miasta
Jógvan mieszka w Tórshavn i tropi drobiazgi w trakcie
spacerów. Od pięciu lat, dzień po dniu, chodzi ze swoim spanielem i aparatem
cyfrowym. Zdjęcia, które robi, nie są ani przesadnie ładne, ani zanadto
interesujące. Powtarzają się kadry, powielają marszruty; dzieje się niewiele,
ale znać w tym kronikarską skrupulatność.
Codziennie śledzę nowe zdjęcia Jógvana. Okruchy pozostawione przez człowieka, który okiełznał ogród swego miasta.
Codziennie śledzę nowe zdjęcia Jógvana. Okruchy pozostawione przez człowieka, który okiełznał ogród swego miasta.
[wszystkie fotografie © Jógvan á Dul, wykonano w końcowych dniach stycznia 2014, więcej na facebook.com/pendul]