Opowieść o 85-letniej Marii á Heygum
z Vestmanny, która od 48 lat codziennie kąpie się w oceanie, nakręcił jej wnuk,
Heiðrik á Heygum.
Mini dokument „Aldur” („Fale”) miał premierę w 2010 roku. – To film o głębokiej
i intymnej relacji między człowiekiem i naturą. O wierności i trwałości. Nigdy
nie spotkałem osoby, która potrafiła zawiązać tak silną więź z czymkolwiek –
opowiadał młody reżyser w wywiadzie dla farerskiej telewizji.
Kilka dni temu napisałem do Heiðrika po długiej przerwie. W
sobotę 25 czerwca miało odbyć się spotkanie na temat Wysp Owczych przy okazji
Halfway Festival w Białymstoku. Pomyślałem, że znów warto byłoby pokazać
ludziom „Aldur” i przedstawić Marię. Heiðrik był jak zawsze na tak. Zapytałem go o
bohaterkę filmu.
– Dawno nie rozmawialiśmy. Jak się czuje Twoja babcia?
Faktycznie minęło sporo czasu. Heiðrik odpisał po chwili.
– U babci wszystko dobrze. Skończyła 92 lata i nadal pływa!
[Wykorzystano ujęcia z filmu "Waves – A Portrait of Maria á Heygum" oraz z wywiadu z reżyserem]
czwartek, 30 czerwca 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)