w zakamarkach Viðareiði na Viðoy spotkałem barana i owcę, którym przesłałem kilkanaście serdecznych wymachów ręką, garść zwyczajowych pozdrowień oraz trzy tuziny słów o sobie i miejscu, z którego przybywam
wymieniły spojrzenia, więc raczej zrozumiały
wtorek, 23 października 2007
owcze bobki to przytulne brązowe kuleczki, które smakują jak truflowa legumina