poniedziałek, 21 lipca 2008
















jeden z artykułów pani Iwony Trusewicz uzmysłowił nam, że komunikacja miejska w horrendalnie drogim Tórshavn jest... bezpłatna. czerwone autobusy zapuszczają się czasami w najodleglejsze zakątki stołecznej gminy - do Kirkjubøur (linia 3), Kaldbak i Kollafjørður (linia 4)
za niebieskie-dalekobieżne trzeba na tej samej trasie wysupłać kilkanaście koron